Strony

środa, 16 sierpnia 2017

Od Luny CD Dewi'ego

 Lekko mnie zamurowało kiedy basior powiedział te słowa . Stała przez chwilę nieruchoma niczym głaz wpatrując się w Dewi'ego, dopiero do mnie docierały jego słowa w sumie od dłuższego czasu zaczynałam coś do niego czuć.
-Zaczekaj- odpowiedziałam przybliżając się di basiora ze spuszczoną  głową, podniosłam łapą jego łeb spojrzałam mu prost w oczy, a następnie przybliżyłam swoją głowę do jego i go pocałowałam.
Pocałunek był namiętny lecz nie trwał zbyt długo bo usłuszeliśmy jakieś powolne kroki zmierzające w naszą stronę, po chwili stanoł przed nami dostojny,stary  wilk. Widać było, że jest bardo stary ledwo stawiał kroki, był w złotej koronie w której było serce z księżycowego srebra. To nie zwykłe srebro tylko magiczne jest nie możliwe do zerwania ani zniszczenia przetrwa wszystko bez skazy, zawsze w nocy błyszczy niczym księżyc w pełni to symbol wiecznej miłości, nieskończoności i trwałości . Wilk spojrzał na nas i powiedział.
-Witajcie jestem Ezewar, król tego zamku- odpowiedział starzec.
-Ja jestem Luna, alfa watahy krwawego zaćmienia to jest Dewi jeden z najbardziej zaufanych mi wilków i mój...- nie dokończyłam zdania bo nie byliśmy jeszcze oficjalnie razem.
-Wiem moja droga, ja o wszystkim wiem. Mam moce które mi na to pozwalają. Mam już całe 5000 lat pamiętam czasy jak ciebie jeszcze nie było na tych terenach - wypowiedział wilk.
-Tak ja jestem dość młoda mam- nie dokończyłam zdania a starzec powiedział
-3 lata. Moja ukochana Lerena odeszła 2000 lat temu od tamtej pory jestem tu całkiem sam wiele alf miało watach na tych terenach ale wszystkich pochłaniała nienawićmść nikt nie wiedział co to miłość a wy jesteście przykładem takiej miłości. Zazwyczaj przepędzałem z tych terenów inne wilki ale wy jesteście inni i dlatego wy jesteście godni tych terenów. - powiedział z lekkim uśmiechem. - Wasza miłość jest jak moja i Lreny. To piękne, dziękuję wam za to, że moje oczy mogły jeszcze raz ujrzeć  tak piękną miłość myślałem iż nie doczekał się tego ale jednak, dziękuje- powiedział i rzucił koronę o ziemię a o a się rozpadła i wypadły serca które zamieniły się w naszyjnik (klik). Dał nam po jednej części i powiedział.
-Jesteście jak ten naszyjnik z księżycowego srebra osobno jesteście piękni, silni ale razem jesteście nie do pokonania i przetrwanie razem wszystko. Uzupełnianie się i twożycie jedność. - powiedział  z uśmiechem a my patrzyliśmy na niego z za ciekawiem.
-Dziękujemy ci- powiedziała w naszym imieniu.
-Nie to ja wam dziękuję- i zamienił się w pył i został poniesiony przez wiatr.
My spojrzeliśmy na siebie i dalej się pocałowaliśmy. Po chwili znów przestaliśmy i powiedziałam .
- pięknie tu ale wracajmy już - powiedziała i założyłam naszyjnik na szyję Dewi zrobił to samo. Rusztliśmy w drogę powrotną po kilkunastu minutach byliśmy przy mojej jaskini.
-A niech to zapomniałem ale trudno- powiedział i uderzył się w głowę łapą.
-Luno czy zeczcesz ze mną być?- zapytał patrząc na mnie
-Oczywiście, że tak - powiedziałam i pocałowałam basiora.
Weszliśmy do mojej jaskini a ja weszłam w jedno z tajnych przejść Dewi podążał za mną po chwili byliśmy w mojej tajnej bibliotece (klik)
-Jest tu ok. 500 0000 ksiąg na pewno coś znajdziemy- powiedziałam - Wieczna miłość do mnie - dodałam a do mnie przyleciało 5 ksiąg.
-Szukaj może coś znajdziemy o tym królu- powiedziałam do mojego ukochanego i zaczełam czytać tak jak i on. Po jakiś 2 godzinach dewi coś znalazł .
-Luna zobacz -i pokazał mi stronę gdzie było coś o nim napisane.
Ezewar i Lorena 
Był to dwa wilki król i królowa o mocach tak potężnych, że dali by radę armii 1000 najlepszych magów. Ich miłość była potężna nikt nigdy nie widział takiej miłości. Księżyc zesłał im naszyjnik za znak ich wiecznej miłości. Żyli w dobrobycie ich królestwo było potężne a ich poddanym było dobrze. Lecz pewnego dnia zaatakowano ich ukochana króla została porwana, oddali by ją pod warunkiem, że król odda się w ich łapy. Król miał to zrobić lecz królowa zerwała naszyjnik  ze łzami w oczach życia go do ukochanego i powiedziała ,,Na zawsze będziemy razem” i wytworzyła czar tak potężny, że wszystkie złe wilki zginęły lecz ona też. To była prawdziwa miłość.
Król krąży po zamku aby odnaleźć miłość która jest tak jak ich o tej parze podaruke naszyjnik który ich uchroni od zła.
Król i królowa
Ezewar i Lorena

<Dewi? :3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz