Wyszłam powoli z jaskini. Cały czas myślałam o dziwnym szczenięciu, które tak tajemniczo mnie opuściło. Może ktoś je porwał? No cóż tego raczej się nigdy nie dowiem. Cóż... Mam nadzieję tylko, że nic mu nie jest. Rozmyślając tak szłam przed siebie nie zwracając uwagi na nic. Galax teraz ciągle jest z Omegą, więc nawet mój przyjaciel ma kogoś. Ja, jak głupia miałam nadzieję, że szczenię ze mną zostanie. No, ale co ja teraz poradzę? Stało się i już się nie odstanie. Nagle wpadłam na kogoś wyższego ode mnie. Skuliłam uszy, a róże na mym grzbiecie się zamknęły.
- Przepraszam... Zamyśliłam się. - nie spoglądając na wilka, próbując go wyminąć.
<Ktoś?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Od Olivii cd. Szana
- Jasne - oddałam uśmiech i ruszyłam. Wilk wydawał się sympatyczny, a ja i tak nie miałam nic do roboty. Na początku chciałam mu pokazać kwi...
-
Motto : “Nie każde złoto co się błyszczy; Nie każdy błądzi, kto wędruję; Nie każdą siłę starość zniszczy; Korzeni w głębi lód nie skuje.” ...
-
Tobi już od dobrych kilku minut chodził bez celu po Księżycowym Lesie. Nie miał na nic ochoty. Najchętniej to by kogoś zaraz zasztyletował, ...
-
Motto: "Nie da się uciec od przeszłości, ale można z niej wyciągnąć wnioski na przyszłość." Imię : Dewi. Wiek : 3 lata. P...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz