Spojrzałem na nią zaciekawiony.
- Ok. - mówiąc to dalej się nie odzywałem. Niestety taka moja natura, że wszystko rozumiem zbyt dosłownie... Może to i nawet lepiej?
- Urodziłeś się taki, czy coś ci się stało? - zapytała wadera.
- Taki?... Ale o co tak dokładnie ci chodzi? - zapytałem.
- No o te metalowe części w twoim ciele.
- A to... Nie urodziłem się taki. Miałem wypadek. Później chirurg, który zajmował się cyborgią, ten sam, który na mnie wpadł postanowił przywrócić mnie do życia. Teraz podobno mam kilka mocy z tym związanych, ale ja ich jeszcze nie odkryłem. Przynajmniej tak mi się zdaje... - wyjaśniłem.
<Soleil?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Od Olivii cd. Szana
- Jasne - oddałam uśmiech i ruszyłam. Wilk wydawał się sympatyczny, a ja i tak nie miałam nic do roboty. Na początku chciałam mu pokazać kwi...
-
Motto : “Nie każde złoto co się błyszczy; Nie każdy błądzi, kto wędruję; Nie każdą siłę starość zniszczy; Korzeni w głębi lód nie skuje.” ...
-
Tobi już od dobrych kilku minut chodził bez celu po Księżycowym Lesie. Nie miał na nic ochoty. Najchętniej to by kogoś zaraz zasztyletował, ...
-
Motto: "Nie da się uciec od przeszłości, ale można z niej wyciągnąć wnioski na przyszłość." Imię : Dewi. Wiek : 3 lata. P...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz