poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Od Liry do Williama

Pierwszy dzień w watasze miałam nadzieję, że kogoś poznam. Poszła się trochę rozejżeć po terenach watahy. Szlam kilka minut i podziwiałam piękne widoki, nagle zauważyłam jakiegoś wilka w oddali podbiegłam do niego, żeby się przywitać.
-Cześć, czy ty należysz do tej watahy?- zapytałam białego wilka
-Tak odpowiedział z niechęcią .
-Jestem Lira - przedstaeiłam się uśmiechając się w stronę basiora, poznałam po głosie, że to basior
-Jestem William- powiedział lekko skwaszony.
-Miło mi poznać- odparłam z uśmiechem
-Taaa- mruknoł
-Co tutaj porabiasz?- zapytałam
<William?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Od Olivii cd. Szana

- Jasne - oddałam uśmiech i ruszyłam. Wilk wydawał się sympatyczny, a ja i tak nie miałam nic do roboty. Na początku chciałam mu pokazać kwi...