-Dobrze- powiedziałam z uśmiechem , pobegliśmy do wody. Gdy już pływaliśmy pomyślałam- ,Dobrze ,że czuje się już pewniej i śmialej w moim towarzystwie.
Pływaliśmy, nurkowaliśmy i po kilkunastu minutach wyszliśmy z wody aby się wysuszyć ponieważ był już wieczór. Otrzepaliśmy się z wody i usiedliśmy chwilę na trawie aby doschnąć.
-Fajnie się pływało- stwierdziłam patrząc z uśmiechem na basiora.
-Tak było fajnie - oznajmił z lekkim uśmiechem i popatrzył w taflę wody.
-Dobrze wracajmy, jest już późno- oznajmiła i wyruszyliśmy w drogę powrotną. Szliśmy kilka minut miło rozmawiając ,po chwili byliśmy przed jaskinią w której mieszkał, do mojej było jeszcze kilka minut drogi.
-Cześć ja będę już wracać- powiedziałem i obróciłam się w stronę jaskini .
-Może cię odprowadzę- zaproponował z uśmiechem .
-Nie trzeba, szkoda fatygi - oznajmiłam z lekkim uśmiechem.
<Dewi?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Od Olivii cd. Szana
- Jasne - oddałam uśmiech i ruszyłam. Wilk wydawał się sympatyczny, a ja i tak nie miałam nic do roboty. Na początku chciałam mu pokazać kwi...
-
Motto : “Nie każde złoto co się błyszczy; Nie każdy błądzi, kto wędruję; Nie każdą siłę starość zniszczy; Korzeni w głębi lód nie skuje.” ...
-
Tobi już od dobrych kilku minut chodził bez celu po Księżycowym Lesie. Nie miał na nic ochoty. Najchętniej to by kogoś zaraz zasztyletował, ...
-
Motto: "Nie da się uciec od przeszłości, ale można z niej wyciągnąć wnioski na przyszłość." Imię : Dewi. Wiek : 3 lata. P...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz