środa, 5 lipca 2017

Od Śmierci do Luny

Wadera poszła w swoim kierunku, a ja zajęłam się szukaniem starych zwierząt by je uśmiercić. Cóż taka moja rola. Znalazłam starego jelenia, który odłączył się od stada. Norma. Podeszłam do niego i spojrzałam mu w oczy. Zwierzę wiedziało kim jestem i że nie musi się mnie boić. Lekko go dotknęłam a jeleń padł martwy na ziemię. Przynajmniej będzie co do jedzenia. Zza krzaków usłyszałam słowa
- Śmierć jest straszna, ale gdy się patrzy z tej perspektywy to jest piękna...- zdziwiona Luna patrzyła się na mnie z zaciekawieniem na twarzy, uśmiechnęłam się lekko w stronę wilczycy...

<Luna>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Od Olivii cd. Szana

- Jasne - oddałam uśmiech i ruszyłam. Wilk wydawał się sympatyczny, a ja i tak nie miałam nic do roboty. Na początku chciałam mu pokazać kwi...