-Naprawdę?- zapytałem z niedowierzaniem w tej chwili byłem najszczęśliwszy na świeci miałem ochotę pocałować ale widziałem, że Omega nie była do końca na to gotowa i nie wiedziałem jak by zareagowała więc ją mocno przytuliłem, w tym momencie moje serce biło jak szalone i czułem motyle w brzuchu byłem na prawdę szczęśliwy. Merdałem ogonem ze szczęścia jak szczeniak, zerwałem kwiaty a potem zrobiłem z nich wianek i nałożyłem na głowę Omedze która nie była jeszcze do końca przekonana. Bałem się, że ona się zgodziła tylko dla tego żeby nie robić mi przykrości ale starałem się o tym nie myśleć, teraz liczyła się dla mnie tylko Omega.
-Chodź- powiedziałem patrząc na piękną waderę.
-Ale gdzie?- zapytała zdziwiona
-Zobaczysz - oznajmiłem i ruszyłem w drogę Omega podążała tuż za mną.
Po kilku minutach byliśmy na plaży marzeń a nad nami świeciło wiele gwiazd było tam pięknie. Tysiące gwiazd odbijały się w oczach Walery wyglądało to przepięknie.
-Tysiące gwiazd umieszczonych w twoich oczach, nigdy nie widziałem nic piękniehszego - powiedziałem patrząc prosto w jej przepiękne oczy.
<Omega?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Od Olivii cd. Szana
- Jasne - oddałam uśmiech i ruszyłam. Wilk wydawał się sympatyczny, a ja i tak nie miałam nic do roboty. Na początku chciałam mu pokazać kwi...
-
Motto : “Nie każde złoto co się błyszczy; Nie każdy błądzi, kto wędruję; Nie każdą siłę starość zniszczy; Korzeni w głębi lód nie skuje.” ...
-
Tobi już od dobrych kilku minut chodził bez celu po Księżycowym Lesie. Nie miał na nic ochoty. Najchętniej to by kogoś zaraz zasztyletował, ...
-
Motto: "Nie da się uciec od przeszłości, ale można z niej wyciągnąć wnioski na przyszłość." Imię : Dewi. Wiek : 3 lata. P...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz