- Bardzo lubię cię - gdy dotarły do mnie jego słowa, na moim pyszczku pojawił się charakterystyczny rumieniec.
Zapewne gdyby nie moja jasna grzywka, zostałby on już dawno zauważony przez basiora.
- Uhm... Ja ciebie też - uśmiechnęłam się delikatnie, jeszcze bardziej chowając pyszczek.
- Może... Teraz ty opowiesz mi coś o sobie? - wciąż miał taką samą minę.
- No, więc... Jeszcze jako szczenię przez swoją nieuwagę oddaliłam się od stada, goniąc motylka... W lesie znalazła mnie para dawnych Bet, zniżonych do statusu omeg. Przygarnęli mnie, lecz... Czułam się tam nieswojo. Inni członkowie tamtej watahy nie za bardzo mnie lubili. Byłam poniżana, cały czas mi dokuczano... Podróżowałam przez ostatnie osiemnaście miesięcy, aż w końcu dotarłam tutaj - zakończyłam, spoglądając kątem oka na basiora.
Wpatrywał się na mnie swoimi srebrnymi oczami. Pewnie robił to od dłuższego czasu...
- Co jest...? - skrzywiłam się delikatnie.
< Galax? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Od Olivii cd. Szana
- Jasne - oddałam uśmiech i ruszyłam. Wilk wydawał się sympatyczny, a ja i tak nie miałam nic do roboty. Na początku chciałam mu pokazać kwi...
-
Motto : “Nie każde złoto co się błyszczy; Nie każdy błądzi, kto wędruję; Nie każdą siłę starość zniszczy; Korzeni w głębi lód nie skuje.” ...
-
Tobi już od dobrych kilku minut chodził bez celu po Księżycowym Lesie. Nie miał na nic ochoty. Najchętniej to by kogoś zaraz zasztyletował, ...
-
Motto: "Nie da się uciec od przeszłości, ale można z niej wyciągnąć wnioski na przyszłość." Imię : Dewi. Wiek : 3 lata. P...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz